Maksio i Fredzia wyruszyli w drogę na zabieg kastracji 

10 czerwca 2025
Fredzia i Maksio w drodze na zabieg kastracji
Dziś nasze dwa dzielne kotki, Fredzia i Maksio, popłynęły szybką łodzią na wyspę Naifaru, gdzie zostaną poddane kastracji w Atoll Vet Clinic. Na miejscu zajmie się nimi europejski weterynarz, a po zabiegu spędzą 2-3 dni w szpitaliku. Kotki są bezpieczne i w dobrych rękach
Klinika na Naifaru działa w ramach Atoll Marine Centre – to część jednej z najstarszych organizacji pozarządowych na Malediwach, Naifaru Juvenile. Głównym celem tego miejsca jest ratowanie i rehabilitacja żółwi morskich oraz edukacja ekologiczna. Zabiegi kastracji i sterylizacji kotów realizują jako dodatkową misję
Czasem wysyłamy tam nasze koty na zabiegi – szczególnie te, które dobrze znoszą podróże w transporterze – ponieważ jest to rozwiązanie tańsze niż w Male, a jednocześnie zapewnia profesjonalną i troskliwą opiekę.
Trzymamy kciuki za Fredzię i Maksia – wracajcie szybko do formy i do domu
Ewa
31 marca 2025
Fredzia to wyjątkowa koteczka o cudownym charakterze – przyjacielska, ufna i pełna miłości. Mimo trudnych doświadczeń, przez które przeszła, nie straciła zaufania do ludzi i wciąż z radością okazuje swoje uczucia.
Jej oczko, a raczej to, co z niego zostało, musiało zostać usunięte, ale teraz rana jest już całkowicie zagojona. Fredzia czuje się świetnie i prowadzi szczęśliwe, beztroskie życie – jakby nic złego nigdy się nie wydarzyło!
Czy zauważyliście, jak bardzo przypomina Milusię? Te same kolory, ten sam uroczy wyraz pyszczka… wyglądają jak prawdziwe siostry!
Ewa

4 lutego 2025
Kochani, tak jak obiecałam wczoraj, mam dla Was nowe wieści od Fredzi!
Operacja na szczęście przebiegła bez komplikacji, jednak kociczka musi przez jakiś czas być w kołnierzu żeby nie rozdrapywała szwów. Teraz przed nią wizyty kontrolne i dbanie o to aby rana ładnie i szybko się zagoiła. Już dzisiaj zabieram ją na pierwszą wizytę kontrolną.
Fredzia to bardzo spokojna koteczka, która ani trochę nie protestuje przy zabiegach. Mam wrażenie, że maleństwo wie, że to wszystko dla jej dobra
Ewa

3 lutego 2025
Kochani, z całego serca dziękuję Wam za wpłaty na rzecz ratowania Fredzi.
Tak jak pisałam we wczorajszej aktualizacji, kotka miała już zaplanowaną na dzisiaj operację, która trwa właśnie w tej chwili. Obiecuję, że gdy zabieg dobiegnie końca dam Wam znać jak czuje się nasza bohaterka. Trzymajcie za nią kciuki.
Ewa
2 lutego 2025, godz. 13.45
Kochani, lekarz powiedział, że można już operować Fredzię, ale brakuje jeszcze 400 złotych! Operacja zaplanowana jest na jutro z samego rana, ale jeśli nie będę miała tych pieniędzy, lekarze jej nie przeprowadzą, bo już i tak mam dług w klinice.
Bardzo proszę o pomoc dla Fredzi, ona nie może czekać. A wszystkim, którzy do tej pory pomogli w zebraniu pieniędzy na operację Fredzi, dziękuję z głębi serca.
Ewa
Kotka bez oka, za to z wielką raną w jego miejscu siedzi na klatce schodowej – taką informację dostałam razem z dwoma zdjęciami rannej Fredzi. Natychmiast pojechałam na miejsce, ale koteczki już tam nie było. Podobno uciekła, kiedy ludzie próbowali ją złapać. Szukałam Fredzi wszędzie, pukałam do mieszkań, ale nigdzie jej nie znalazłam.
Szukałam Fredzi przez kilka dni. I kiedy już prawie straciłam nadzieję, w końcu ją znalazłam. Przerażona, cierpiąca kotka ukryła się w kącie koło śmietnika. Oko już nie krwawiło, bo oblepił brud i sierść, tworząc grubą skorupę.
Na szczęście udało mi się złapać Fredzię. Zaniosłam ją prosto do kliniki. Po dokładnym badaniu doktor powiedział, że koteczka jest w bardzo złym stanie. Ma pęknięty oczodół, rana w miejscu oka jest zakażona. Widać że sączy się z niej ropa. Doktor twierdzi, że to bardzo niebezpieczne, bo jeśli zakażenie dostanie się do mózgu, Fredzia umrze.
ZOBACZ FILM:
Skorupy z rany nie można po prostu zdjąć, trzeba ją powoli i delikatnie rozmoczyć. Fredzia jest w stanie wstrząsu, ma wysoką gorączkę. Dostała dożylnie silne leki przeciwbólowe i uspokajające, antybiotyk i kroplówkę wzmacniającą.
Doktor mówi, że Fredzia musi mieć bardzo pilnie operację usunięcia tego, co pozostało z jej oka. Być może trzeba będzie usunąć również okoliczne tkanki. W czasie operacji doktor sprawdzi, czy da się poskładać połamane kości oczodołu. Fredzię trzeba operować natychmiast jak tylko jej stan na to pozwoli.
Doktor nie jest w stanie stwierdzić, czy Fredzia miała wypadek, czy ktoś umyślnie ją tak okaleczył. Ale to w tej chwili nie ma znaczenia. Teraz liczy się tylko to, żeby uratować Fredzię przed dalszym cierpieniem i śmiercią.
Bardzo, bardzo proszę o pomoc dla Fredzi.