Lekarze cały czas walczą o uratowanie łapki Faworka, a kociak bardzo dzielnie znosi całe leczenie.
31 stycznia 2025
Faworek czeka na kolejną zmianę opatrunku – spójrzcie, jak bardzo uwielbia głaskanie! ❤
Od dnia, w którym został znaleziony, lekarz weterynarii nieustannie walczy o jego łapkę, która jest w dramatycznym stanie. Mimo ogromnego cierpienia ten dzielny kocurek znosi wszystko z niezwykłą wytrwałością. Na szczęście jest nadzieja – doktor ocenia, że istnieje duża szansa na uratowanie łapki i uniknięcie amputacji.
Faworek jest także bardzo wychudzony i potrzebuje czasu, aby nabrać sił i energii. Jego ogólny stan zdrowia ma ogromny wpływ na proces gojenia, dlatego otaczamy go najlepszą opieką i troską. Trzymajcie za niego kciuki!
Ewa
30 stycznia 2025
Kochani, z całego serca dziękuję Wam za pomoc dla Faworka! Dzięki Wam i Waszym wielkim sercom udało się zebrać wszystkie pieniądze potrzebne na leczenie Faworka, a nawet trochę więcej! ❤️😊 Dzięki Wam maluszek ma szansę na nowe, lepsze życie!
Gdy tylko dowiem się co dalej z tym maleństwem będę dawać Wam znać. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję za wszystko co dla niego zrobiliście❤️
Ewa
Faworkowi ktoś przebił łapy na wylot. Potem przeciągnął przez dziury w łapkach żyłkę. A potem zawiązał żyłkę tak mocno, że przecięła skórę i połamała kości.
Dlaczego?! Kto jest takim psychopatą, że zrobił to niewinnemu stworzeniu? Czy cieszyło go zadawanie bólu i słuchanie rozpaczliwego krzyku męczonego kota?
Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby ta ten sadysta trafił w moje ręce.
Faworek musiał tak spędzić dłuższy czas, bo jest wychudzony a w jednej z łapek postępuje martwica. Skóra sama z niej zeszła jak rękawiczka, kiedy doktor zdejmował z łapek Faworka żyłkę. Spod skóry wypadły połamane drobne kosteczki. Mięśnie i kości są na wierzchu a pazurki zeszły razem ze skórą.
ZOBACZ FILM:
Doktor mówi, że będzie walczył o uratowanie tej łapki, ale nie będzie łatwo. A jeśli się to nie uda, konieczna będzie amputacja. Wszystko zależy od tego, czy uda się zatrzymać postępowanie martwicy i czy w ogóle łapka będzie chciała się goić.
Obie łapki bardzo bolą, więc Faworek dostał silne leki przeciwbólowe a w łapkę z martwicą również zastrzyk znieczulający na czas wszystkich zabiegów. Dostał też dożylnie antybiotyk i kroplówkę odżywczą. Codziennie musi mieć kontrolowany stan łapki z martwicą, oczyszczane rany i zmieniany opatrunek. Musi mieć również podawany antybiotyk i środki przeciwbólowe. Jeśli okaże się, że martwica dalej postępuje, trzeba będzie jak najszybciej amputować łapkę.
Bardzo proszę o pomoc dla Faworka, którego tak straszliwie skrzywdził człowiek.